Podczas środowego posiedzenia Sejmu prezentowano rządowy projekt ustawy powołujący Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Kutnowska posłanka Paulina Matysiak wygłosiła stanowisko klubu sprzeciwiające się powstaniu instytucji.

Projekt ustawy powołującej Instytut przedstawiał poseł Tomasz Rzymkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Celem działalności instytutu będzie wspieranie rozwoju języka polskiego za granicą. Jak wspomniał poseł, poza granicami Polski żyje 18–20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia i to do nich kierowana ma być oferta. Nowa instytucja ma mieć dyrektora i radę, których powoływać będą ministrowie i premier.

Wątpliwości posłanki Matysiak

W wystąpieniu na sejmowej mównicy Paulina Matysiak zadała szereg pytań o zasadność powoływania tej instytucji.

W jakim celu ma powstać kolejny instytut zajmujący się językiem polskim, skoro istnieją już przynajmniej trzy poważne i szanowane instytucje, które się tym zajmują? Należą do nich Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą — zwracała uwagę parlamentarzystka. 

Wśród innych zarzutów pojawiały się kwestie tego, czy wspomniane instytucje działają nieprawidłowo, skoro rząd chce powołać kolejną. Wątpliwości posłanki wzbudził też fakt, że nie ma żadnych wymagań dla dyrektora tej instytucji, poza wykształceniem wyższym. Zwróciła uwagę na to, że nie ma w projekcie mowy o tym, że musi być specjalistą w dziedzinie języka polskiego, bo ustawa tego nie precyzuje.

Patron z losowania?

Zdaniem posłanki Pauliny Matysiak kontrowersyjny jest też wybór patrona nowej instytucji — św. Maksymiliana Marii Kolbego. 

Jaki związek ma Maksymilian Kolbe z językiem polskim oprócz faktu, że bez wątpienia nim się posługiwał? Nie ma żadnych osiągnięć na polu językoznawczym, badania języka nie były nigdy w zakresie jego podstawowych zainteresowań, nie jest postacią kojarzoną z tymi zagadnieniami, nie ma żadnego znanego wkładu w obszary, które mają rzekomo leżeć w kompetencjach nowego instytutu — komentowała posłanka w wystąpieniu.

Parlamentarzysta dopytywała z mównicy sejmowej posła Tomasza Rzymkowskiego o to, jak wybrano patrona — czy była dyskusja, czy raczej losowanie.

Posłanka Matysiak wniosła w imieniu klubu poselskiego Lewicy o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, a jeśli wniosek nie zostanie przyjęty — o skierowanie projektu ustawy do Komisji Łączności z Polakami za Granicą.

Pieniądze na działanie zabrane z funduszy dla mniejszości niemieckiej?

Do Instytutu Rozwoju Języka Polskiego imienia świętego Maksymiliana M. Kolbego ma trafić 100 mln złotych. Według doniesień prasowych średnie wynagrodzenie w nowej instytucji będzie wynosić 11 tys. zł brutto, a jej dyrektor ma zarabiać 30 tys. zł brutto.

Tymczasem, jak zwrócili uwagę politycy Razem podczas gdy w Sejmie toczą się prace nad instytucjami rzekomo dbającymi o język polski, poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zapowiada cięcia w subwencji oświatowej dla mniejszości niemieckiej. Rok szkolny w szkołach w województwie opolskim rozpoczął się zmniejszeniem godzin nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości. Około 48 tysięcy dzieci zostało pozbawionych dodatkowych zajęć, a ok. 500 nauczycielom języka niemieckiego grozi utrata pracy. W ciągu dwóch lat wydatki na naukę języka mniejszości mają zostać obcięte o kolejne 120 mln zł.

Kamila Jarońska, działaczka Razem z Opola, zwróciła uwagę, że ograniczenie subwencji stanowi zagrożenie także dla funkcjonowania wielu mniejszych szkół, szczególnie tych położonych na wsiach, które działają m.in. dzięki funduszom na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości.

Posłanki Paulina Matysiak i Marcelina Zawisza zwróciły się z pytaniami w tej sprawie do ministra Przemysława Czarnka. W interpelacji pytają, czy zgodnie z zapowiedziami pieniądze odebrane dzieciom mniejszości niemieckiej zostały przeznaczone na naukę języka polskiego Polonii, czy cała kwota została przydzielona na powstanie Instytutu Rozwoju Kultury i Języka Polskiego im. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Dodatkowo skierowały pismo do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z pytaniem, czy przez ostatnie 7 lat rząd zainicjował działania dyplomatyczne dotyczące zobowiązań traktatowych Niemiec względem nauczania języka polskiego. 

Skip to content