W czerwcu posłanka Paulina Matysiak wystąpiła z interwencją do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego z powodu docierających do jej biura poselskiego głosów o ciasnocie w porannych pociągach relacji Ostrów Wielkopolski — Poznań Główny oraz Kalisz — Poznań Główny. Z informacji pasażerów wynika, że w godzinach szczytu — zarówno rano, jak i po południu — wagony na tych trasach są bardzo zatłoczone. Parlamentarzystka zapytała marszałka, czy urząd jest świadomy sytuacji i czy planowane są na tych liniach wzmocnienia lub uruchamianie dodatkowych połączeń.

Marszałek województwa: pojemność nie jest przekroczona, ale nie ma czym wzmacniać składów

W odpowiedzi na pytania posłanki poinformował, że dopuszczalna pojemność wagonów nie została przekroczona, a frekwencja badana jest przez przewoźników codziennie. Przewoźnik został zobowiązany do użycia wagonów o większej pojemności na uczęszczanych trasach.

Jak wynika z odpowiedzi, przewoźnicy nie mają rezerw taboru umożliwiających wzmocnienie składów przy wzmożonym, popandemicznym ruchu pasażerskim ze względu na wyłączenia i naprawy pojazdów. Obecnie dzięki wakacjom pociągami nie podróżują już uczniowie i studenci, co według urzędu marszałkowskiego poprawiło komfort pozostałych pasażerów.

Dodatkowo, jak wynika z pisma wicemarszałka, na trasie Poznań Główny — Ostrów Wlkp. podróżuje w godzinach szczytu 250 osób. W przyszłym rozkładzie jazdy nie będzie dodatkowych pociągów na tej trasie ze względu na przepustowość dworca Poznań Główny.

Skip to content