W Siedlcu, niewielkiej miejscowości w gminie Łęczyca, rozgorzał spór o przyszłość tamtejszej Gminnej Biblioteki Publicznej. Władze gminy planują przenieść 70-letnią placówkę do oddalonej o 7 km Topoli Królewskiej. Taki krok spotkał się jednak ze stanowczym sprzeciwem mieszkańców, którzy walczą o pozostawienie biblioteki w ich miejscowości. W sprawie interweniuje posłanka Paulina Matysiak, która pojawiła się też na ostatniej sesji rady.
Biblioteka w Siedlcu to dla lokalnej społeczności coś więcej niż tylko zbiór książek. „To ważny punkt na kulturalnej mapie okolicy, w którym można nie tylko korzystać z księgozbioru, ale również uczestniczyć w wielu wydarzeniach” – pisze w interwencji posłanka Paulina Matysiak. Placówka przez lata stawała się miejscem spotkań i integracji mieszkańców.
Wysiłek społeczności na nic?
Przez lata mieszkańcy Siedlca dbali o rozwój swojej biblioteki, pozyskując na nią fundusze. Dzięki ich staraniom obiekt kilka lat temu przeszedł termomodernizację. Teraz liczyli na dalszą modernizację wnętrza. Przeniesienie biblioteki do innej miejscowości przekreśliłoby ich wysiłki.
Głos mieszkańców na sesji rady
Sprawa przeniesienia biblioteki z Siedlca do Topoli Królewskiej była gorąco dyskutowana na ostatniej sesji rady gminy Łęczyca. Głos zabrała także posłanka Paulina Matysiak, która osobiście poparła mieszkańców w ich staraniach o pozostawienie placówki we wsiach.
– Dołączam się do pytań mieszkańców dotyczących przeniesienia biblioteki – rozpoczęła posłanka. – Wiemy, że budynek był termomodernizowany, wymaga tylko remontu wnętrza. Jest zastanawiające, dlaczego chcecie przenieść bibliotekę do innej miejscowości, odległej o kilka kilometrów – kontynuowała.
Brak komunikacji uniemożliwi dojazd
Matysiak zwróciła uwagę na kluczowy problem – brak dobrej komunikacji publicznej między obiema miejscowościami.
– Tak naprawdę wyłącza to część mieszkańców z możliwości korzystania z biblioteki – stwierdziła posłanka.
Apel o wsparcie na remont i pytania o gospodarność
W swoim wystąpieniu parlamentarzystka zaapelowała do władz o znalezienie środków na remont budynku w Siedlcu zamiast jego opuszczania.
– Kto podejmował decyzję o termomodernizacji kilka lat temu, skoro teraz chcecie pozbawić obiekt użyteczności publicznej? To niesłychane! – mówiła.
Prośba do radnych o zablokowanie zmian
Posłanka zwróciła się także bezpośrednio do radnych gminnych. – Chciałabym poprosić państwa radnych, żebyście nie popierali tej zmiany. Apeluję, by decyzja nie była podejmowana pochopnie, bez dyskusji z mieszkańcami, pracownikami i zainteresowanymi – apelowała Matysiak.
Władze gminy niewzruszone
Niestety, pomimo argumentów posłanki i mieszkańców, rada gminy podjęła decyzję o przeniesieniu biblioteki do Topoli Królewskiej.
– Nie posłuchali moich argumentów i mieszkańców. Podjęli decyzję, nie mając pełnych danych na temat remontu budynku, w którym mieści się obecnie biblioteka – skomentowała rozczarowana posłanka.
Utrudniony dostęp dla mieszkańców
Przeniesienie biblioteki do Topoli Królewskiej praktycznie uniemożliwia korzystanie z niej mieszkańcom Siedlca. Jak tłumaczy posłanka Matysiak, brak jest odpowiedniej komunikacji autobusowej między obiema miejscowościami.
– Mieszkańcy bez własnego samochodu nie będą mieli nawet możliwości przyjechania do przeniesionej placówki – ten problem dotyczy zwłaszcza dzieci i młodzieży, a także osób starszych – wskazuje.
Co ważne, w okolicy Siedlca nie ma innych publicznie dostępnych przestrzeni z podobnymi możliwościami, jak istniejąca biblioteka. Jej zamknięcie pozostawi mieszkańców z wielką kulturalną wyrwą.