Wśród wielu inicjatyw, które mają za cel wspieranie rozwoju oświaty i kultury w Polsce, program „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” zwany w mediach „Willa plus” wzbudził w mediach wiele kontrowersji ze względu na niejasności w przyznawaniu dotacji. Jak się okazuje, w kłopotach znalazło się Muzeum Regionalne w Kutnie. Posłanka Paulina Matysiak napisała do resortu edukacji w tej sprawie, pytając o konsekwencje dla instytucji.
Nieprawidłowości w przyznaniu dotacji?
Chodzi o kwotę 500 tys. zł, które Muzeum Regionalne w Kutnie otrzymało na swoje wyposażenie. Problem w tym, że według kontrolerów z Najwyższej Izby Kontroli, przyznanie tej dotacji było niezgodne z procedurami. Otóż, Muzeum działające jako instytucja kultury, nie miało prawa do skorzystania z tego wsparcia w ramach omawianego programu ze względu na to, że nie jest placówką oświatową i podlega innym ustawom.
Posłanka reprezentująca Kutno, Paulina Matysiak, w swoim zapytaniu do ministerstwa edukacji i nauki podkreśla wagę rozwoju Muzeum dla lokalnej społeczności, ale zwraca uwagę na konieczność przestrzegania prawa i zasad. Jej zdziwienie budzi fakt, że inne instytucje, które znalazły się w podobnej sytuacji, takie jak Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, zostały pozbawione przyznanego wsparcia.
Odpowiedź Ministerstwa z poważnymi reperkusjami
Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) nie pozostawia wątpliwości. Po ponownej analizie okazało się, że Muzeum Regionalne w Kutnie rzeczywiście nie kwalifikuje się do uzyskania wsparcia w ramach programu. W świetle ujawnionych nieprawidłowości Ministerstwo wystosowało wezwanie do zwrotu nienależnie przyznanej dotacji. Chodzi o pełną kwotę, czyli 500 tys. zł.
Konsekwencje dla Muzeum Regionalnego w Kutnie
W obliczu tych informacji rodzi się pytanie o dalsze kroki i konsekwencje dla Muzeum. W świetle działań podjętych przez MEiN instytucja ta będzie musiała zwrócić całą sumę nienależnie otrzymanego wsparcia. W kontekście takiego obrotu sprawy pojawiają się pytania o przyszłość Muzeum oraz o ewentualne dalsze konsekwencje prawne.