Osoby z niepełnosprawnością nie kryją zniecierpliwienia. Od dawna czekają na obiecaną elektroniczną legitymację osoby niepełnosprawnej w aplikacji mObywatel. Miała ułatwić im codzienne funkcjonowanie, tymczasem wciąż jej nie ma. Co się dzieje z tym projektem? O sprawę zapytała w interpelacji posłanka Paulina Matysiak.

Gdzie się podziała legitymacja?

W świecie, gdzie technologia coraz częściej wspiera codzienne życie, elektroniczna legitymacja, znacząco ułatwiłaby funkcjonowanie osobom o ograniczonej mobilności. Pierwotne zapowiedzi mówiły o pierwszym kwartale 2023 roku. Jednak obecne informacje wskazują, że być może elektroniczna legitymacja pojawi się dopiero pod koniec bieżącego roku. Skąd tak długie opóźnienie i dlaczego osoby niepełnosprawne są zwodzone obietnicami, które najwyraźniej trudno dotrzymać?

E-legitymacja to szereg udogodnień

Posłanka Paulina Matysiak, która złożyła w tej sprawie interpelację, przypomina, że elektroniczna legitymacja to szereg ułatwień dla osób z niepełnosprawnością. Na przykład podczas podróży publicznym transportem, gdy coraz więcej osób kupuje bilety przez internet i okazuje je konduktorowi na ekranie telefonu. Wdrożenie elektronicznej legitymacji w aplikacji mObywatel miałoby nie tylko usprawnić wiele codziennych czynności, ale także zapewnić większą niezależność i komfort. Obecna konieczność posiadania fizycznego dokumentu jest niewygodna i niezgodna z obecnymi standardami cyfrowymi.

Czy doczekamy się elektronicznej legitymacji w 2023 roku?

Posłanka domaga się wyjaśnień od Ministerstwa Cyfryzacji – na jakim etapie jest obecnie cała procedura i kiedy dokładnie osoby z niepełnosprawnością będą mogły zacząć korzystać z elektronicznej legitymacji w aplikacji mObywatel.

Chce również wiedzieć, z czego wynika opóźnienie i przesunięcie terminu w czasie. Osoby niepełnosprawne mają prawo czuć się rozgoryczone i zniecierpliwione, liczyły bowiem, że nowe rozwiązanie pojawi się znacznie wcześniej.

Skip to content