Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji oraz poseł klubu PiS, skierował do posłów i posłanek ze swojego okręgu wyborczego list otwarty w sprawie „obrony Rzeczypospolitej Polskiej”. Adresatką była również posłanka Paulina Matysiak, która odpowiedziała na to pismo.
Treść listu Rzymkowskiego
W ostatnim czasie można zauważyć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w sposób szczególny odwołuje się w swoim przekazie do narodowości, patriotyzmu czy solidarności. Te idee i pełne patosu słowa — zdaniem rządu — idealnie obrazują przyjmowaną przez niego „jedynie słuszną” postawę wobec kraju.
Podobnie było w przypadku listu otwartego pana ministra Rzymkowskiego, który został wysłany posłankom i posłom z zachodniej części województwa łódzkiego. Jego list dotyczy „obrony Rzeczypospolitej”, w którym użyto wielu wielkich słów w imieniu Ojczyzny.
Odpowiedź posłanki Matysiak
Paulina Matysiak, która również otrzymała list, postanowiła wysłać stanowczą odpowiedź. Podkreśliła w niej, że w liście pana ministra Ojczyzna kurczy się wyłącznie do przestrzeni wyznaczonej przez słupki graniczne i słupki poparcia dla rządu, którego jest pan minister jest częścią. Posłanka opowiedziała panu ministrowi o Polsce, której granice i wartości nosi w sercu oraz strzeże ich z woli wyborczyń i wyborców. Polsce, która zbudowana jest na wartościach. O Polsce szanującej prawa człowieka, będącej dumną częścią społeczności wolnych i sprawiedliwych narodów. O Polsce zbudowanej na solidarności, o Polsce zbudowanej na fundamencie chrześcijańskich wartości współczucia i miłości do bliźnich, o których pan minister i jego środowisko polityczne wspominają, kiedy wygodne jest dla nich błyszczeć na tle ambon i ołtarzy, a o których błyskawicznie zapominają, gdy zamiast pustych gestów pokoju w gronie koleżanek i kolegów, trzeba drugiemu człowiekowi podać chleb, gorącą herbatę i ciepłą kurtkę.
Pełne treści obu listów znajdują się w załączeniu.