W politycznej debacie na temat jednego z najbardziej ambitnych projektów infrastrukturalnych w Polsce, jakim jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), pojawiają się nowe wątki. Posłanka Paulina Matysiak zwróciła się z interpelacją do Premiera, wyrażając zdumienie słowami wypowiedzianymi 13 lutego, które poddają w wątpliwość przyszłość całej inwestycji. Premier stwierdził, że „wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania całą inwestycję”. Jakie są więc te ekspertyzy? I co tak naprawdę mówią o przyszłości CPK?
Kwestionowanie ekspertyz
Posłanka Matysiak w swojej interpelacji zwraca uwagę na brak jednoznaczności w opiniach ekspertów dotyczących CPK. Podkreśla, że nie wszystkie opinie są negatywne i że projekt ten zyskuje coraz większe poparcie wśród obywateli, którzy widzą w nim szansę dla rozwoju Polski. W związku z tym zadała kluczowe pytania: o jakie dokładnie ekspertyzy chodzi? Kto je zlecił, kto je wykonał i kiedy?
Szansa na rozwój czy niewypał?
Centralny Port Komunikacyjny to projekt, który od początku budził duże emocje. Ma być nie tylko portem lotniczym, ale całym węzłem komunikacyjnym łączącym transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Dla jednych jest to szansa na znaczące przyspieszenie rozwoju gospodarczego Polski, dla innych — ryzykowna inwestycja, która może nie przynieść oczekiwanych rezultatów.
Czy ekspertyzy rozwieją wątpliwości?
Interpelacja poselska zwraca uwagę na potrzebę przejrzystości w procesie decyzyjnym dotyczącym CPK. Odpowiedzi na zadane przez posłankę Matysiak pytania mogą być znaczące dla dalszej dyskusji na temat tego projektu. Czy ekspertyzy, o których mowa, rzeczywiście kwestionują sens realizacji CPK? A może, jak sugeruje posłanka, są to głosy izolowane, które nie odzwierciedlają pełnego obrazu możliwości i korzyści płynących z realizacji projektu?
O odpowiedzi na interpelację poinformujemy.